Nie wiem czy z takim bólem głowy, jaki dopadł mnie od samego rana uda mi się dotrzymać choćby do połowy dnia pracy zanim nie pójdę do kierownika zmiany i nie poproszę go o puszczenie mnie do domu. Gdybym był jakąś delikatną kobietką mógłbym narzekać na migrenę lub innego typu przypadłość, jednak ja jestem facetem – facetów rzadko kiedy coś boli, a głowa to już bardzo sporadycznie.
Ból nasila się z każdą godziną i coraz trudniej myśleć mi o wykonywaniu zawodowych obowiązków w zawodzie pracownika magazynu, bo najchętniej uciekłbym gdzieś daleko (do domu), zamknął się w czterech ścianach, schował pod kołdrą i czekał aż ten paskudny ból ustanie. Niestety, praca to dla mnie świętość, dlatego muszę wytrzymać ból i jakoś dotrwać do czasu, w którym ten stanie się nie do wytrzymania.
Rozumiałbym swoje dzisiejsze samopoczucie, gdybym wczoraj wieczorem wyszedł z kolegami na miasto i zaszalał z alkoholem. Nic takiego się jednak nie zdarzyło, dlatego nie wiem skąd wzięły się dzisiejsze dolegliwości. Może zjadłem wczoraj coś nieświeżego, co dzisiaj odbija mi się echem po mojej biednej głowie? Pracując jako pracownik magazynu Piekary Śląskie powinienem być skupiony na swojej pracy i wykonywać ją jak najlepiej, jednak z takim bólem w głowie zupełnie nie potrafię tego robić. Od rana zrobiłem już chyba z dziesięć pomyłek i do czego się nie zabiorę, to wychodzi nie tak, jak powinno.
Dodaj komentarz