Za jakiś czas na pewno będę chciał znaleźć pracę w jakimś innym zawodzie niż magazynier, jednak póki co praca w magazynie jest dla mnie zajęciem idealnym. Jestem studentem trzeciego roku politologii w Olsztynie i po obronie licencjata mam zamiar poszukać czegoś, co w jakikolwiek sposób będzie wiązało się z moim kierunkiem studiów. Na razie jednak praca magazyniera spełnia wszystkie moje wymagania i zapewnia mi to, na czym najbardziej mi zależy, czyli zarobki, pracownik magazynu Olsztyn.
Studia zaoczne na politologii kosztują 400 złotych miesięcznie, czyli dwa tysiące za jeden semestr. Moich rodziców nie byłoby stać na wydanie takiej gotówki na szkołę dla mnie, dlatego musiałem poszukać pracy, dzięki której byłoby mnie stać na naukę. Tata zna osobiście kierownika magazynu, w którym pracuję, i to dzięki niemu zostałem przyjęty do pracy. Gdybym na własną rękę próbował znaleźć zatrudnienie, na pewno zajęłoby mi to dużo więcej czasu i kosztowałoby mnie to dużo bezsensownych nerwów. A tak, dzięki znajomościom mojego taty cały proces rekrutacji został zminimalizowany, dzięki czemu każdy jest szczęśliwy.
Moje miesięczne wynagrodzenie wynosi 1500 zł netto, do którego nierzadko dochodzą nadgodziny. W najlepszych miesiącach udaje mi się zarobić prawie 1700 zł, z czego czterysta odchodzi na szkołę. Resztę pieniędzy odkładam lub wydaję na bieżące potrzeby. Cały czas mieszkam z rodzicami, dlatego nie muszę martwić się o mieszkanie, wikt czy opierunek. Każdego miesiąca daję mamie 100 zł, które traktuję jako prowizoryczny czynsz za mieszkanie. Mama wzbrania się i oddaje mi te pieniądze, jednak zawsze w końcu je przyjmuje.
Dodaj komentarz